Wstęp: Gdy ulica staje się ołtarzem, a głos kadzidłem W samym sercu andaluzyjskiego Wielkiego Tygodnia, pośród przejmującej ciszy i unoszącego się po brukowanych uliczkach zapachu kadzidła, rozbrzmiewa głos — drżący, chropowaty, żywy. Głos, który nie śpiewa dla sztuki, lecz z wiary; który nie szuka oklasków, lecz Nieba. To saeta: pieśń …
Czytaj dalej »